Wyleczyłem rwę kulszową forum

Poniższy artykuł ma charakter analityczny. Przedstawione treści odnoszą się do powszechnie omawianych w internecie metod i praktyk. Wszystkie komentarze zostały uprzednio zredagowane, zanonimizowane lub przygotowane wyłącznie na potrzeby tego materiału.

Rwa kulszowa to ból promieniujący wzdłuż nerwu kulszowego – od dolnej części pleców aż do nogi – który potrafi skutecznie uniemożliwić normalne funkcjonowanie. Wynika najczęściej z ucisku lub stanu zapalnego nerwu i bywa wyjątkowo dokuczliwa, bo każdy ruch potęguje dolegliwości. Mimo tego wielu użytkowników forum opisuje, że udało im się ją wyleczyć.

Jeśli chcesz zostawić komentarz, skontaktuj się z nami mailowo i prześlij swoją historię z rwą kulszową.

Aktualizacja: 18.11.2025

Wyleczyłem rwę kulszową – od czego się zaczęło?

„U mnie wszystko zaczęło się dość niepozornie. Najpierw był lekki ból w odcinku lędźwiowym, który zrzucałem na przeciążenie po noszeniu ciężkich zakupów. Uznałem, że wystarczy jedna spokojniejsza noc i samo minie. Jednak po dwóch dniach ból zaczął schodzić niżej – najpierw w okolice pośladka, a później wzdłuż uda, aż do łydki. To nie było już zwykłe kłucie, tylko takie ostre promieniowanie, jakby prąd przeszywał nogę od kręgosłupa w dół. Najbardziej uciążliwe było to, że ciało przestawało mnie słuchać. Schylanie się było praktycznie niemożliwe, a przy próbie wyprostowania czułem nagły, przeszywający skurcz w nodze. Do bólu dołączyło też drętwienie i uczucie ciągnięcia pod kolanem, jakby mięsień był stale napięty i nie chciał się rozluźnić. Rano wstanie z łóżka zajmowało kilka minut, bo każde poruszenie potęgowało ból. Dopiero wtedy zrozumiałem, że to ta słynna rwa kulszowa.”

Rozwój rwy kulszowej – rosnący ból

„Z każdym kolejnym dniem ból się nasilał. Na początku liczyłem, że rozchodzę albo prześpię, ale było dokładnie odwrotnie – im dłużej siedziałem lub leżałem, tym trudniej było wstać. Zwykłe czynności zaczęły być problemem: wejście po schodach, zawiązanie butów, nawet wyprostowanie pleców zajmowało kilka sekund, bo ciało dosłownie blokowało się w jednej pozycji. Najbardziej odczuwałem to podczas dłuższego siedzenia. Po pracy, kiedy wstawałem od biurka, noga jakby odmawiała posłuszeństwa, a ból promieniował od lędźwi, przez pośladek, aż do łydki. Pojawiło się też mrowienie, takie jakby mrówki pod skórą, które schodziło aż do stopy. W pewnym momencie zacząłem chodzić przekrzywiony, bo organizm sam próbował uciec od punktu ucisku. Najgorsze było uczucie, że nie mam nad tym bólem żadnej kontroli – nie dawał się rozmasować ani rozruszać. To już nie było dyskomfortowe przeciążenie po wysiłku, tylko ból, który żył własnym życiem i dyktował mi, co mogę, a czego nie mogę zrobić. Wtedy dotarło do mnie, że problem się rozwija, a ja muszę zacząć działać, bo samo na pewno nie przejdzie.”

Wizyta u lekarza rodzinnego – czy pomogła?

„Następnie była wizyta u lekarza rodzinnego, bo ból zaczął na tyle utrudniać normalne funkcjonowanie, że nie byłem już w stanie przeczekać. Opisałem objawy, promieniowanie do nogi, drętwienie i problem z wyprostem. Lekarz właściwie od razu zasugerował rwę kulszową, ale poza stwierdzeniem „trzeba odciążyć kręgosłup” niewiele mogłem z tej wizyty wynieść. Dostałem receptę na leki przeciwzapalne i rozluźniające mięśnie, plus zalecenie, żeby się oszczędzać i unikać dźwigania. Oczywiście przez kilka dni było trochę lepiej, bo środki przeciwbólowe maskowały objawy, ale problem wrócił właściwie natychmiast, gdy tylko je odstawiłem. Nie było żadnej terapii przyczynowej, tylko gaszenie objawów. Tak naprawdę dopiero wtedy zrozumiałem, że lekarz rodzinny w kwestii rwy może pomóc tylko doraźnie, ale nie rozwiąże źródła ucisku nerwu. Miałem wrażenie, że dostałem tymczasową ulgę, a nie realne leczenie. To był moment, w którym zacząłem szukać skuteczniejszych metod – takich, które rzeczywiście usuwają przyczynę, a nie tylko wyciszają ból.”

Wyleczyłem rwę kulszową forum – co ostatecznie pomogło?

„Przełom przyszedł dopiero wtedy, kiedy przestałem liczyć na tabletki i zająłem się przyczyną, czyli uciskiem na nerw. Najważniejsze okazało się połączenie rozciągania, wzmocnienia mięśni i zmiany nawyków. Najpierw zacząłem bardzo delikatne ćwiczenia rozluźniające (pozycje z fizjoterapii typu pozycja krzesełkowa, rozciąganie pośladkowego i mięśnia gruszkowatego), a kiedy ból trochę odpuścił, dołączyłem ćwiczenia wzmacniające głęboki gorset mięśniowy – czyli to, co faktycznie odciąża kręgosłup na co dzień. Bardzo pomogło też ograniczenie siedzenia i pilnowanie, żeby nie garbić się z przyzwyczajenia. Każde dłuższe siedzenie kończyło się krótką przerwą i prostowaniem. Do tego regularne ciepłe okłady na pośladek (nie na kręgosłup), bo tam właśnie było największe napięcie. Po dwóch tygodniach czułem już dużą różnicę, a po około miesiącu ból minął całkowicie – nie dzięki tabletkom, tylko dzięki rozluźnieniu tego, co uciskało nerw. Z perspektywy czasu widzę jasno: rwa kulszowa nie znika od samego odpoczynku, trzeba przywrócić swobodę nerwu i wzmocnić stabilizację. I właśnie tak wyleczyłem rwę kulszową – nie jednym cudownym sposobem, tylko konsekwentnym działaniem i dbaniem o swoje zdrowie, aż ciało wróciło do normalnej pracy.”

Najbardziej wartościowy element tej relacji to fragment dotyczący fizjoterapii funkcjonalnej: rozciąganie, odbarczenie nerwu, praca nad mięśniem gruszkowatym i wzmocnienie gorsetu mięśniowego. Jest to zgodne z aktualnymi wytycznymi postępowania niefarmakologicznego w rwie kulszowej. Istotne jest właśnie przywrócenie swobody nerwu poprzez poprawę elastyczności tkanek i wzmocnienie stabilizacji głębokiej. Ta historia nie obiecuje „cudownej metody”, tylko podkreśla najważniejsze – konsekwencję, odbarczenie nerwu i pracę nad stabilizacją. Właśnie taki przebieg leczenia jest obecnie uważany za najbardziej skuteczny w przypadku rwy kulszowej bez wskazań do interwencji chirurgicznej.

Najskuteczniejsza metoda na rwę kulszową – forum

Na forum użytkownicy często szukają „najskuteczniejszej metody” na rwę kulszową, ale szybko okazuje się, że dla każdego działa coś innego. Najczęściej polecane są połączenia odpoczynku, farmakologii, rehabilitacji i pracy nad mięśniami głębokimi. Na forum podkreślają też, że rwa kulszowa potrafi wracać, jeśli nie wprowadzi się trwałych zmian w trybie życia. W dyskusjach o najskuteczniejszych metodach pojawiają się doświadczenia z fizjoterapią, ćwiczeniami McKenziego, ostrzykiwaniem oraz zmianą nawyków ruchowych.

  • „Dla mnie najskuteczniejszą metodą okazała się fizjoterapia połączona z ćwiczeniami McKenziego. Miałem ostry atak rwy – ból tak silny, że ledwo stałem na nogach, a nerw promieniował aż do łydki. Leki przeciwbólowe tylko trochę pomagały. Dopiero fizjo pokazał mi prostowanie kręgosłupa w leżeniu i kilka wariantów odgięć. Po trzech dniach ćwiczeń ból w nodze ustąpił o połowę, a po tygodniu wróciłem do normalnego funkcjonowania. Najważniejsze jest regularne robienie tych ćwiczeń, bo jak się odpuści, to problem lubi wracać.”
  • „U mnie z kolei największą poprawę dały zabiegi manualne – rozluźnianie mięśnia gruszkowatego i mobilizacja miednicy. Przez długi czas myślałam, że rwa to tylko kręgosłup, a okazało się, że mam potwornie spięte biodra od siedzenia po 10 godzin dziennie. Fizjoterapeuta pracował na głębokich strukturach i już po dwóch wizytach promieniowanie do nogi praktycznie zniknęło. Do tego dostałam zestaw ćwiczeń otwierających biodra. Jeśli ktoś ma siedzącą pracę, polecam sprawdzić, czy to nie problem z napięciem mięśni, a nie sam dysk.”
  • „Mnie uratowały dopiero zastrzyki nadtwardówkowe. Próbowałem wszystkiego – NLPZ, ćwiczeń, ciepła, zimna, masaży – i nic nie dawało trwałej ulgi. Ból był tak intensywny, że nie mogłem spać. Neurolog skierował mnie na ostrzyknięcie sterydem i działanie było prawie natychmiastowe. Po dwóch dniach byłem innym człowiekiem. Oczywiście trzeba pamiętać, że to nie usuwa przyczyny, ale pozwala wyciszyć stan zapalny i wrócić do normalnego funkcjonowania, żeby później pracować nad stabilizacją kręgosłupa.”
  • „Najlepsze efekty miałem po połączeniu kilku rzeczy: delikatnego ruchu, ćwiczeń z fizjo i unikania długiego siedzenia. Kiedy dopadała mnie rwa, intuicyjnie leżałem cały dzień, ale to tylko pogarszało sprawę – po wstaniu ból wracał ze zdwojoną siłą. Dopiero gdy zacząłem chodzić krótkimi odcinkami, robić przerwy w pracy i co godzinę wykonywać lekkie wygięcia w tył, problem stopniowo ustępował. Do tego zainwestowałem w lepsze krzesło i podnóżek. Drobne zmiany, ale w dłuższej perspektywie bardzo dużo to daje.”
  • „U mnie najskuteczniejszą metodą była zmiana trybu życia. Przez lata ignorowałem sygnały i rwa wracała co kilka miesięcy. Dopiero gdy zacząłem ćwiczyć core, rozciągać tylną taśmę i regularnie spacerować, ból przestał wracać. Nadal zdarzają się gorsze dni, ale już nie takie ataki, że nie mogłem założyć butów. Na forum trochę osób pisze, że rwa sama minie, ale z mojego doświadczenia to bzdrua, bo bez wzmocnienia mięśni głębokich problem prędzej czy później wróci. Ruch to podstawa.”

Przeczytaj: Co jest najskuteczniejszą metodą na rwę kulszową? Forum, ćwiczenia McKenziego

Rwa kulszowa ile trwa – forum

Na forum użytkownicy podkreślają, że czas trwania rwy kulszowej zależy od przyczyny, stopnia stanu zapalnego i tego, jak szybko wdroży się leczenie. U niektórych ostry epizod mija po kilku dniach, u innych utrzymuje się tygodniami, a nawet wraca falami, jeśli nie poprawi się stabilizacji kręgosłupa i nawyków ruchowych.

  • „U mnie pierwszy atak rwy kulszowej trwał około dwóch tygodni. Pierwsze pięć dni to był dramat – ból promieniował aż do stopy i praktycznie nie mogłem siedzieć. Potem, dzięki ćwiczeniom od fizjo i przeciwzapalnym lekom, zaczęło powoli puszczać. Całkowicie przeszło dopiero po miesiącu, ale ostry ból minął po kilkunastu dniach.”
  • „Mnie rwa męczyła prawie trzy miesiące, bo zwlekałem z wizytą u specjalisty. Chodziłem z bólem, myślałem, że samo przejdzie, a tylko pogarszałem sytuację siedzeniem po kilkanaście godzin dziennie. Dopiero jak zacząłem rehabilitację i ruch w kontrolowanych zakresach, ból zaczął schodzić. Lekarz mówił, że to normalne – jeśli rwa wynika z dyskopatii, proces może trwać długo.”
  • „U mojej żony ostry epizod trwał zaledwie 4-5 dni, ale tylko dlatego, że szybko trafiła do fizjoterapeuty i zaczęła ćwiczyć McKenzie. Praktycznie po drugim dniu napady bólu były słabsze, a po tygodniu wróciła do pracy. Teraz pilnuje profilaktyki, bo specjalista powiedział jasno: jak się nic nie zmieni w codziennych nawykach, to rwa bardzo lubi wracać.”

Przewlekła rwa kulszowa – forum

W wątkach dotyczących przewlekłej rwy kulszowej użytkownicy opisują nawracające epizody bólu, które trwają miesiącami i utrudniają funkcjonowanie. Na forum podkreślają, że w takich przypadkach najważniejsze jest nie tylko leczenie doraźne, ale przede wszystkim długoterminowa rehabilitacja, wzmacnianie mięśni głębokich i eliminowanie czynników przeciążających kręgosłup.

  • „Mam przewlekłą rwę od ponad dwóch lat i nauczyłem się, że same tabletki niczego nie załatwią. Brałem NLPZ, robiłem okłady, ale ból wracał co kilka tygodni. Dopiero regularne ćwiczenia core, rozciąganie i praca z fizjoterapeutą sprawiły, że epizody są rzadsze i dużo słabsze. Przy przewlekłej rwie trzeba myśleć długoterminowo, inaczej to błędne koło.”
  • „U mnie rwa stała się przewlekła, bo latami ignorowałam pierwsze objawy. Teraz, jeśli odpuszczę ćwiczenia choćby na tydzień, od razu czuję kłucie w pośladku i promieniowanie do nogi. Lekarz powiedział, że przy przewlekłym stanie zapalnym trzeba pilnować stabilizacji lędźwi i ograniczyć siedzenie. Ma rację, odkąd robię przerwy w pracy i dużo chodzę, mam o połowę mniej nawrotów.”
  • „Przy przewlekłej rwie polecam sprawdzić, czy problem nie leży w mięśniu gruszkowatym. U mnie rezonans był czysty, a mimo to rwa trwała miesiącami. Dopiero terapia manualna i rozluźnianie głębokich tkanek pomogły – po kilku wizytach promieniowanie prawie zniknęło. Na forum sporo osób ma podobne doświadczenia: nie zawsze winny jest dysk, czasem to napięcie mięśniowe.”

Powikłania po rwie kulszowej – forum

W wielu przypadkach powikłania wynikają z nieleczonego stanu zapalnego, przewlekłego ucisku na nerw lub zbyt długiego zwlekania z rehabilitacją. Na forum opisują drętwienie, osłabienie nóg, problemy z chodzeniem, a nawet zanik siły mięśniowej, które utrzymują się miesiącami.

  • „Po pierwszym ostrym ataku rwy nie poszedłem do fizjoterapeuty i to był błąd. Przez kilka miesięcy miałem drętwienie w łydce i uczucie mrówek”w stopie. Neurolog powiedział, że nerw był zbyt długo podrażniony i musi się zregenerować. Ćwiczenia i mobilizacja kręgosłupa dużo pomogły, ale pełne czucie wracało bardzo powoli.”
  • „U mnie powikłaniem było osłabienie całej nogi. Mogłam chodzić, ale schody były koszmarem – noga po prostu nie miała siły, żeby mnie dźwignąć. Fizjoterapeuta wyjaśnił, że przy długotrwałym ucisku na nerw część mięśni przestaje pracować prawidłowo. Dopiero po kilku miesiącach treningu wróciła stabilność. Tak że powikłania są realne, jeśli rwa jest ignorowana.”
  • „Mam do dziś problemy z czuciem w dwóch palcach u stopy, mimo że rwa była ponad rok temu. Lekarz mówił, że jeżeli uszkodzenie nerwu było większe, nie zawsze czucie wraca w 100%. Na szczęście ból minął, ale to drętwienie przypomina mi, że trzeba dbać o kręgosłup i ćwiczyć. Na forum wiele osób ma podobną historię – powikłania są częstsze, niż się wydaje.”

Jakie zastrzyki na rwę kulszową – forum

W dyskusjach przewijają się zarówno standardowe leki przeciwzapalne podawane domięśniowo, jak i bardziej zaawansowane metody, takie jak blokady sterydowe czy ostrzyknięcia nadtwardówkowe. Na forum podkreślają, że skuteczność zależy od przyczyny bólu oraz stopnia podrażnienia nerwu, a dobór terapii najlepiej skonsultować z neurologiem lub ortopedą.

  • „Największą ulgę dały mi zastrzyki z ketonalu podawane przez kilka dni z rzędu. Miałem tak silną rwę, że tabletki prawie nie działały, a po pierwszym zastrzyku ból wyraźnie zelżał. Oczywiście to tylko działanie przeciwzapalne i przeciwbólowe, ale umożliwiło mi normalne funkcjonowanie i rozpoczęcie ćwiczeń. Lekarz powiedział, że przy ostrym stanie to często najskuteczniejsza pierwsza pomoc.”
  • „U mnie dopiero blokada sterydowa zrobiła różnicę. Dostałem zastrzyk w okolice kręgosłupa – lekarz podał steryd w miejsce, gdzie nerw był najbardziej podrażniony. Działanie było prawie natychmiastowe. Przez kilka dni czułem ogromną ulgę, a stan zapalny cofnął się na tyle, że mogłem zacząć rehabilitację. Warto, ale to już zabieg wykonywany przez specjalistę, nie zwykły zastrzyk.”
  • „Próbowałam najpierw standardowych zastrzyków przeciwzapalnych, ale ból nadal promieniował do stopy. Dopiero neurolog zaproponował ostrzyknięcie nadtwardówkowe ze sterydem. Bałam się, bo brzmi poważnie, ale efekt był niesamowity – po trzech dniach ból praktycznie zniknął. Jedyny minus: to nie usuwa przyczyny, więc i tak trzeba ćwiczyć i wzmacniać kręgosłup.”
  • „Ja dostałem serię zastrzyków z witaminą B12 i NLPZ. Lekarz tłumaczył, że witamina B działa neuroregeneracyjnie i wspiera odbudowę nerwu, a przeciwzapalny zastrzyk zmniejsza obrzęk. Po tygodniu czułem wyraźną poprawę, choć ból nie zniknął całkowicie. To dobre uzupełnienie leczenia, ale nie zastępuje rehabilitacji.”
  • „Najlepiej wspominam zastrzyki tzw. miotyczne, czyli rozluźniające mięśnie. Mój problem wynikał ze spięcia w okolicy pośladka i mięśnia gruszkowatego, a nie typowej dyskopatii. Po zastrzyku mięśnie odpuściły, promieniowanie zmalało i dopiero wtedy mogłem normalnie chodzić. Zanim ktoś zdecyduje się na blokadę epiduralną, warto sprawdzić, czy problem nie leży właśnie w nadmiernym napięciu mięśniowym.”

Rwa kulszowa – leczenie domowymi sposobami

Wiele osób szuka sposobów na złagodzenie bólu z rwy kulszowej i poprawę funkcji bez interwencji chirurgicznej lub silnych leków. Wśród najczęściej polecanych domowych metod leczenia rwy kulszowej znajdują się:

  • Ćwiczenia rozciągające. Regularne rozciąganie mięśni dolnej części pleców, pośladków i nóg pomaga w łagodzeniu napięcia mięśniowego i zmniejszeniu ucisku na nerw kulszowy.
  • Akupresura i masaż. Stosowanie akupresury lub masażu poprawia krążenie krwi, zmniejsza ból i przyspiesza proces regeneracji.
  • Ciepłe i zimne okłady. Naprzemienne stosowanie ciepłych i zimnych okładów pomaga w redukcji stanu zapalnego i złagodzeniu bólu.
  • Ziołowe suplementy i maści. Stosowanie naturalnych środków przeciwzapalnych, takich jak kurkuma, imbir czy maści z arniką, często przynosi ulgę.
  • Techniki relaksacyjne. Medytacja, joga i głębokie oddychanie pomagają w redukcji stresu, który często towarzyszy przewlekłym bólom.

Leki przeciwbólowe na rwę kulszową bez recepty

Czasem jednak tradycyjne, domowe sposoby nie wystarczają i trzeba uciec do medykamentów, aby uśmierzyć ból. Wybraliśmy leki dostępne bez recepty, dostępne do kupienia od ręki w aptece:

  • Paracetamol. Jest jednym z najczęściej stosowanych leków przeciwbólowych na całym świecie. Jest skuteczny w łagodzeniu umiarkowanego bólu i może być stosowany w leczeniu rwy kulszowej. Paracetamol jest dobrze tolerowany i rzadko powoduje skutki uboczne, jeśli jest stosowany zgodnie z zaleceniami.
  • Ibuprofen. Jest niesteroidowym lekiem przeciwzapalnym (NLPZ), który pomaga zmniejszyć ból i stan zapalny. Jest często stosowany w leczeniu rwy kulszowej, zwłaszcza gdy ból jest spowodowany stanem zapalnym.
  • Naproksen. To inny popularny NLPZ, który jest skuteczny w łagodzeniu bólu i stanu zapalnego. Działa dłużej niż ibuprofen, co jest korzystne dla osób potrzebujących dłuższego działania przeciwbólowego.
  • Aspiryna. Jest kolejnym NLPZ, który może być stosowany w leczeniu bólu związanego z rwą kulszową. Oprócz działania przeciwbólowego i przeciwzapalnego, aspiryna ma również działanie przeciwpłytkowe.

Do kuracji warto dodać także miejscowe preparaty przeciwbólowe, takie jak maści i żele zawierające mentol. Preparaty te należy stosować bezpośrednio na bolące miejsca, a to pomaga w łagodzeniu bólu i zmniejszeniu stanu zapalnego.

Wyleczyłem rwę kulszową forum – w skrócie

Na forum wiele osób pisze, że udało im się wyleczyć rwę kulszową dzięki połączeniu rehabilitacji, regularnych ćwiczeń i eliminacji przeciążeń w codziennym życiu. Największą poprawę najczęściej daje praca nad stabilizacją lędźwi oraz indywidualnie dobrane ćwiczenia od fizjoterapeuty. Użytkownicy podkreślają, że najważniejsza jest systematyczność, bo bez niej rwa zwykle wraca.

  • „u mnie rwa kulszowa zaczęła się po długim siedzeniu w aucie dzień w dzień i dopiero jak fizjo wytłumaczył, że mięsień gruszkowaty przyciska nerw, to skumałem o co chodzi. zacząłem codziennie rozciąganie i leżenie w pozycji krzesełkowej 2x dziennie i po 3 tygodniach duża ulga tak wyleczyłem rwę kulszową bez tabletek”
  • „u mnie pomogło pływanie. serio woda robi robotę bo odciąża kręgosłup. chodziłem 3 razy w tygodniu na basen plus lekkie ćwiczenia w domu i powoli przeszło, ja też wyleczyłem rwę kulszową ruchem a nie siedzeniem”
  • „próbowałem masaży i maści, nic nie pomagało. dopiero jak zacząłem codziennie rolowanie pośladka na piłce tenisowej ból zaczął puszczać, teraz robię to profilaktycznie i mam spokój. wyleczyłem rwę kulszową mechanicznie odblokowując napięcie”
  • „moja rwa wracała kilka razy aż ktoś mi powiedział żeby zmienić krzesło w pracy. i to był przełom regulowane siedzisko podparcie lędźwi i przerwy co godzinę i nagle zero bólu, z czasem plecy się wzmocniły niby banał a działa”
  • „ja miałem tak że tabletki tylko maskowały ból a po odstawieniu wracało na nowo. dopiero fizjoterapeuta pokazał mi jak rozciągać gruszkowaty i zrobić mobilizację nerwu. wtedy dopiero poszło i po miesiącu mogłem normalnie chodzić osobiście wyleczyłem rwę kulszową ćwiczeniami”
  • „u mnie pomogło ciepło ale nie na kręgosłup tylko na pośladek bo tam był największy ucisk, termofor codziennie + lekkie rozciąganie i nervus się uwolnił wyleczyłem się w domu bez żadnych cudów”
  • „rwa kulszowa mnie złapała po siłowni, źle technicznie robiłem martwy ciąg. fizjo poprawił technikę wzmocniłem core i problem zniknął za pomocą lepszego ruchu a nie leków”
  • „na mnie super zadziałało spacerowanie krótkie ale często. jak siedziałem bolało jak chodziłem puszczało więc dzień w dzień kilka krótszych spacerów zamiast siedzenia i po czasie przeszło, ja też wyleczyłem rwę kulszową aktywnością a nie leżeniem i czekaniem na cud”
  • „ja robiłem tzw pozycję krzesełkową prawie codziennie i po każdym „sztywnieniu” pomagała, po tygodniu już dużo lepiej następnie dołożyłem wzmacnianie brzucha i pleców i całkiem minęło, tak wyleczyłem rwę kulszową w sumie w 5-6 tygodni”
  • „moja rada zero dźwigania i zero siedzenia długiego ja nawet jadłem przy wysokim blacie na stojąco, kilka tygodni plus rozciąganie i powolny powrót do normalnego ruchu, wszystko minęło jak tylko przestałem przeciążać kręgosłup”

Bibliografia

  • https://www.hss.edu/health-library/conditions-and-treatments/list/sciatica
  • https://www.health.harvard.edu/topics/sciatica
  • https://www.cedars-sinai.org/health-library/diseases-and-conditions/s/sciatica.html
Inne wpisy z tej kategorii