Ciężko jednoznacznie stwierdzić, kiedy statystyczny mężczyzna przestaje być prawiczkiem. Niektóre źródła wskazują na wiek 18, 19, a nawet 20 lat. Pewne jest jednak jedno – to indywidualna kwestia każdego mężczyzny, który nigdy nie powinien ulegać presji społecznej. Jeśli masz 20 / 30 / 40 lat i nadal jesteś prawiczkiem (nie masz za sobą tego magicznego, pierwszego razu), to przeczytaj ten artykuł. Powiemy Ci, czy naprawdę masz się czego wstydzić, czy może powinieneś spać spokojnie.
“Mam 20 lat i jestem prawiczkiem”
Bycie prawiczkiem w wieku 20 lat nie jest powodem do wstydu. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach, gdy mężczyźni później przeżywają swój pierwszy raz. Choć wśród nastolatków temat seksu jest bardzo istotny, a bycie prawiczkiem często bywa wyśmiewane, nie należy się tym przejmować. Lepiej poczekać nieco dłużej i trafić na wyrozumiałą partnerkę, niż brać udział w seksualnym wyścigu i ryzykować np. niechcianą ciążą (młodsi mężczyźni mają zwykle mniejszą wiedzę na temat antykoncepcji).
“Mam 30 lat i jestem prawiczkiem”
Bycie prawiczkiem w wieku 30 lat może wydawać się nietypowe w obliczu stereotypów i oczekiwań społecznych, ale nadal nie jest to powód do wstydu. Niektóre niezależne źródła mówią o tym, że nawet co piąty mężczyzna w wieku 30 lat może być prawiczkiem – choć oczywiście ciężko to potwierdzić, gdyż jest to wstydliwy temat, o którym niechętnie się rozmawia. Skup się na budowaniu zdrowych relacji, poznawaniu siebie i swoich potrzeb. Gdy nadejdzie odpowiedni moment, będziesz gotowy na kolejny krok w swoim życiu. Możesz też rozważyć wizytę u seksuologa, jeśli bycie prawiczkiem jest związane ze strachem lub brakiem pewności siebie.
“Mam 40 lat i jestem prawiczkiem”
W wieku 40 lat bycie prawiczkiem może budzić wiele pytań i wątpliwości. Osoby w takim wieku często dobrowolnie rezygnują z życia seksualnego, np. z powodu swojej aseksualności lub powodów religijnych. Zdarza się jednak tak, że 40-letni mężczyźni są prawiczkami nie z własnej woli – wtedy warto na poważnie rozważyć wizytę u seksuologa, który może pomóc uporać się z “problemem”. Warto spojrzeć na całą sytuację także z drugiej strony: bycie 40-letnim prawiczkiem pokazuje zaangażowanie w znalezienie odpowiedniej osoby, z którą przeżyje się pierwszy raz. Pamiętaj, że intymność powinna być wynikiem miłości i zaufania, a nie presji otoczenia.
Mam 20 / 30 / 40 lat i jestem prawiczkiem – jak radzić sobie z presją społeczną?
Oto kilka wskazówek, jak radzić sobie z presją społeczną, związaną z byciem prawiczkiem w wieku 20, 30 lub nawet 40 lat.
- Skup się na sobie i postaraj się być najlepszą wersją siebie. Skoncentruj się na swoim rozwoju osobistym, edukacji i pasjach. Zapisz się na siłownię, aby zwiększyć swoją pewność siebie, i spełniaj się zawodowo. Nie skupiaj się na seksie i znalezieniu partnerki.
- Unikaj negatywnych wpływów, utnij toksyczne relacje. Jeśli ktoś wywiera na Tobie presję lub sprawia, że czujesz się źle z powodu bycia prawiczkiem, ogranicz kontakt z tą osobą. Otaczaj się osobami, które akceptują Cię takim, jakim jesteś.
- Pamiętaj, że nie jesteś sam / poszukaj grup wsparcia. Wielu ludzi doświadcza podobnych uczuć i obaw. Poszukiwanie grup wsparcia lub forów internetowych może pomóc w znalezieniu społeczności, która Cię zrozumie i zwiększy pewność siebie.
Bycie prawiczkiem w żadnym wieku nie jest powodem do wstydu. Nie należy wiązać sfery seksualnej z poczuciem własnej wartości ani z oceną społeczną. Warto pamiętać, że życie intymne to bardzo osobista i indywidualna sprawa, która powinna opierać się na własnych potrzebach, uczuciach i przekonaniach, a nie na presji otoczenia. Presja społeczna często wynika z kulturowych norm i stereotypów, które narzucają określone wzorce zachowań. Jednak każdy człowiek ma prawo do własnych wyborów i tempa w kwestiach intymnych.
Dodaj komentarz